Pierwsze puzzle dla maluszków. Najprostsze z możliwych, dwuelementowe. Choć ilość elementów nie musi być stała - i na tym polega wyjątkowość tego rozwiązania :) Można ją zmieniać jednym ruchem nożyczek!
Potrzebujemy: obrazki [wyszukane w internecie i wydrukowane, bądź wycięte z gazet/kolorowanek itp.], karton [np. po butach] klej i nożyczki. Obrazki przyklejamy do kartonu i tniemy. Na tyle elementów ile nam potrzeba. A jak już będzie za łatwo, to znów tniemy. A co! ;)
Bombowe :)
OdpowiedzUsuńi super proste :)
UsuńI to mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńI mi się podobam, że Tobie się podoba! :)
UsuńLubię takie zabawki - własnoręcznie zrobione i pomysłowe :)
OdpowiedzUsuńDokładnie!:) Szczególnie, że takim maluchom zabawki szybko się nudzą i warto czasem zamiast od razu kupować coś w sklepie, spróbować samemu zmontować to w domu 'po kosztach' ;)
Usuńświetne :-))))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło:D
bardzo dziękuję! :)
UsuńAż mi się przypomniało jak w dzieciństwie cięliśmy pocztówki, żeby mieć puzzle . Super:)
OdpowiedzUsuńtak! albo narysowane obrazki! :)
UsuńSuper :) i jakie ładne obrazki!!
OdpowiedzUsuńz Internetów ;)
UsuńA już myślałam, że sama rysowałaś ;) uuuf nie wpadnę jeszcze w kompleksy ;)
UsuńPrzy okazji, klik: http://improwizujac.blogspot.com/2014/11/liebster-blog-award.html
Muszę zrobić takie synowi ;-)
OdpowiedzUsuń