poniedziałek, 23 lutego 2015

Statki z papieru i wspominki o ciepłym lecie.


Niezłą jesień mamy tej zimy. Już luty, prawie że marzec, śniegu mieliśmy póki co pół dnia. I Dzikus zawiedziony, bo miała być bitwa na śnieżki po przedszkolu. A było błoto. Ściślej rzecz ujmując to tej zimy śniegu mieliśmy
(jednego styczniowego dnia) od 7:50 do 13:00. Bunt więc. Protest. Nie chce być zimą zimazabieramy się za papierowe statki. I wspominki o ciepłym lecie. o!

Statki malujemy przed 'montażem'. Tak łatwiej. I efekt końcowy zaskakuje. Jeśli chcemy, aby i kabina i burta były w kolorze malujemy kartkę z obu stron.


Kto nie pamięta jak montować, może zajrzeć tutaj.








3 komentarze:

  1. super pomysł ... w nadchodzące zimne bure dni jak znalazł na zajęcie dzieci :) proszę o więcej :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniale. Ja, będą małą Ania kolorowałam świecówkami. Dłużej utrzymywały się dzięki temu na wodzie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anuszka, genialne! nie znałam tego patentu, albo po prostu nie pamiętam :) dziękuję za podpowiedź :)

      Usuń

Blogging tips