Potrzeba matką...'szydełkowych robótek' :) A potrzeba była pilna! Gumki i spinki Dzikuska, których kolekcja ciągle przybiera, skutecznie zakłócały porządek na łazienkowej półce. No ale przyszła pora z nieładem się uporać, w końcu
ile można nie mieć swojego miejsca? ;)
Pudełeczko zrobione na bazie koła i lekko-dziewczyńsko zdobione gadżetami w jedynie słusznym, lekko-dziewczyńskim kolorze ;)
śliczne :) gratuluje pomysłu:)
OdpowiedzUsuńdziękuję! :)
OdpowiedzUsuńPrawda, prawda... powiedzialabym nawet, ze bardzo slodkie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
bardzo się cieszę, że się podoba! :)
OdpowiedzUsuńHeh to jest myśl! Wszystkie małe pomagacze utrzymania przestrzeni w ładzie są cenne! Muszę i ja pomyśleć :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł, akurat robiłam dziś porządki w miśkowych bibelotach :)
OdpowiedzUsuń