Przychodzi taki dzień w życiu każdego rodzica, że...kończy się miejsce na lodówce!
Potrzebny był pomysł. Prosty, szybki, skuteczny. I jeszcze raz prosty. I znalazł się! Nowa 'galeria'. Sznurek, pusta ściana i mini klamerki. I niech się stanie kolor!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Fajny pomysł, bardzo ładne poduchy :)
OdpowiedzUsuńsuper blog! śliczna dzikuska! a prace macie świetne! łiiiiiiii^^
OdpowiedzUsuńłiiiiiiiii! dzięki pollynka! dzięki Ala! :)
OdpowiedzUsuńpomysł prosty i świetnie się prezentuje:)
OdpowiedzUsuńPomysł świetny..i bardzo praktyczny..wiem z doświadczenia bo mieliśmy taką galerię w sali przedszkolnej:) Sama coś takiego planuję dla Córki:) Ja za różem nie jestem...ale w takij pastelowej tonacji nawet mi się podoba...my pomalowaliśmy ściany na szaroniebieski...zajrzyj może Ci się spodoba..:)
OdpowiedzUsuńz chęcią Was odwiedzę, przy popołudniowej herbatce :)
UsuńSuper pomysł! O czymś takim właśnie myślę w pokoju dzieciaków ;)
OdpowiedzUsuńgorąco polecam :) sprawdza się rewelacyjnie! do tego bardzo łatwo się montuje, i jeszcze łatwiej zmienia wystawy prac ;)
Usuńwygląda rewelacyjnie !
OdpowiedzUsuńCudowne prace! Podoba mi się zwłaszcza wykorzystanie Pani Truskawy z katalogu Ikei :)
OdpowiedzUsuń