Dzikusek już śpi, a ja właśnie dopełniam jednego z noworocznych postanowień - zaczynam przygodę z pisaniem bloga :)
Jestem podekscytowana i poddenerwowana zarazem. Mam nadzieję, że będzie ciekawie, miło
i inspirująco - nie tylko dla mnie, ale przede wszystkim dla Was! Dziś planuję tylko uporać się bardziej z 'techniczną' stroną bloga. No i ten skromny wstęp. Pierwszy post :)
Prawdziwe blogowanie rozpoczynam od jutra. Trzymajcie kciuki!
Przyjemnego czytania!
Asia.
Mama Dzikuska.
Przy porannej herbatce przejrzałam szybciutko Twojego bloga, inspirująco i ciekawie, na pewno będę zaglądać i z pewnością z niektórych pomysłów na zabawę skorzystamy :) U mnie w domu aż dwie dzikuski :) Pozdrawiam, Joanna
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za miłe słowa :)
UsuńA ja też chętnie będę zaglądać :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło! :) zapraszam serdecznie :)
Usuńa dziękuję ;)
UsuńPS. Ta weryfikacja obrazkowa przy komentowaniu konieczna? ;)
Co? Tak malo postów? A ja mam straszny apetyt na więcej! Czytałam od początku wstecz, mając nadzieje dotrzeć do maleńkości dzikusa, a tu smuteczek! Pisz kobieto, boś jest genialna! Moja Zocha ledwie chwytać potrafi, a ja juz knuje ile rzeczy od dzikusa w przyszlosci odgapie. :-)
OdpowiedzUsuńI proszę, jak bedziesz miala czas na to, o jakieś wspominki. Co robilas z polroczniakiem? Jakie byly wasze pierwsze-najpierwsiejsze zabawy?
Pozdrawiamy, i odwiedzać będziemy!
tyle miłych słów na raz to chyba jeszcze nie było ;) bardzo dziękuję! :)a z półrocznym Dzikuskiem, ojej, jak to i co to było?! będę musiała poprzeglądać zdjęcia wstecz, to może coś mi się przypomni ;)
UsuńBo zaslugujesz! :-) i jakoś tak pasujesz stylem do mnie, wiec od razu poczulam pokrewieństwo dusz, jak by to Ania rzekła. chciałabym podobne montessorianskie rzeczy z zośka robić, ale mało zdolna jestem artystycznie, wiec odgapiac muszę. A u ciebie wszystko mi się podoba. Nawet też szydełkowac umiem, ale cierpliwości nie mam. Ale takie male przydaśniki to chyba dam rade. :-)
Usuńno zdaje się, że mamy dużo wspólnego :D ja też nie bez przyczyny na szydełku dziergam rzeczy niewielkie [a i zawsze jak najgrubszą wełną i jak największym szydełkiem :P]
Usuńwitam Cię jeszcze raz :)