Kto ma remont ten ma kartony. Dużo dużych kartonów! No i chyba nikt nie pomyślałby o wyrzuceniu tak wspaniałych, równiusieńkich i idealnie czystych kartonów. Nówek. No pięknych takich.
Głupio tak dobrą rzecz wyrzucać bez wcześniejszego (z)użycia ;) Karton przyczepiamy więc taśmą do krzesła czy ściany. Do tego kredki, flamastry, farby. I dusza jakaś, artystyczna.
Jeśli chodzi natomiast o małych Artystów - wskazówka. Taka z doświadczenia, od serca. Nie zapomnijcie więc zaznaczyć, że karton ma dwie czyste strony. I przy okazji, że krzesło/ściana nie jest częścią kartonu. Może okazać się ważne ;)
fajny pomysł, my mamy sztalugę i Ikea i na razie rysujemy kredą :)
OdpowiedzUsuńsztaluga z Ikea jest rewelacyjna, i do tego hitem jest papier z 'rolki' ;)
OdpowiedzUsuńDzikusek chyba podpatrywała komentarze...dziś rano wyszperała kredę [dość dobrze ukrytą!] i dopełniła dzieła ;)
OdpowiedzUsuń